Mycie zębów u kota – jak prawidłowo dbać o jamę ustną?

higiena, Jama ustna, Pielęgnacja

Podczas wyboru produktu warto zwrócić uwagę na skład, ponieważ bardzo istotne jest aby substancje czynne preparatu działały łagodząco na dziąsła, przyspieszały gojenie i opóźniały osadzanie się nowego osadu na zębach. Nadrzędnym zadaniem jest odświeżenie oddechu. To poprawa stanu jamy ustnej sprawi, że zapach stanie się neutralny.

Czym czyścić kocie zęby?

Preparaty specjalistyczne:

  • Fresh Aid – dobry na początek, do smarowania dziąseł i nakładania na zęby, lub do kieszonek policzowych. Nie zawiera chlorheksydyny, więc nadaje się także do mycia zębów na późniejszych etapach. Ma postać płynnego, niebieskiego żelu, jest bezzapachowy.
    SKŁAD: glicerol, glukonian cynku, olejek z mięty pieprzowej (lekko szczypiący dla śluzówek i języka), tauryna, kwas foliowy, wyciąg z zielonej herbaty, witamina C (w postaci monofosforanu wapnia). 
    Butelka 120 ml.
  • Orozyme – żel dentystyczny. Sprawdzi się zarówno na gaziku jak i szczoteczce. W zestawie z nakładką na palec z miękkimi wpustkami i aplikatorem. Produkt smakowy, o lekko mięsnym zapachu. Nie zawiera chlorheksydyny.
    SKŁAD: amylaza, oksydazę glukozową, rodanek potasowy, laktoferynę*, laktoperyksydazę, lizozym, dysmutazę nadtlenkową, łagodne substancje ścierające, substancje powierzchniowo czynne, substancje smakowe (uwaga dla alergików – ulotka informuje o „substancjach smakowych” bez specyfikacji).
    Tubka 70 g.
  • Zymodent – gęsta pasta, dobra do mycia szczoteczką. W zestawie nakładka na palec (z nieprzyjemnie twardymi wypustkami). Nie zawiera chlorheksydyny. Produkt z aromatem mięsnym. Przed uzyciem należy wstrząsnąć. Przy szczotkowaniu lekko się pieni.
    SKŁAD: Peptydy mleka (laktoferyna*, laktoperoksydaza), lizozom, sól izotiocyjaninowa, oksydaza glukozowa, krzemionka (środek abrazyjny), chelat cynku, substancje pomocnicze i aromat mięsny (hydrolizowane białko drobiowe).
    Butelka z pompką 100 g.
  • MaxiGuard – chusteczki nasączone substancją myjącą. Faktura chusteczki nawiniętej na palec, pozwala na delikatne, mechaniczne czyszczenie nazębnej płytki bakteryjnej i dziąseł. Produkt bezzapachowy i bezsmakowy, ale podobno lekko piecze.
    SKŁAD: woda dejonizowana, glukonian cynku, tauryna, metyloparaben, paraben propylu, barwnik.
    Opakowanie po 100 lub 20 chusteczek, a także sam żel (bez chusteczek, w buteleczce) pod nazwą OraZn.
  • Stomaferin Ultra – sprey. Producent zaleca stosowanie 2 x dziennie, w postaci aplikacji na dziąsła lub w kieszonki policzkowe, bez szczotkowania. Przed użyciem należy wstrząsnąć. Preparat nie powinien być stosowany na silnie podrażnione, krwawiące dziąsła. Po zabiegach stomatologicznych należy odczekać kilka dni do czasu podgojenia się śluzówek i dziąseł.
    SKŁAD: laktoferyna* i chlorheksydyna.
    Butelka 30 ml.
  • VetProtector JAMA USTNA Spray – preparat do stosowania codziennego, także po zabiegach stomatologicznych. Biała zawiesina tikstropowa o przedłużonym działaniu. Do stosowania 2 x dziennie porzez rozpylenie na dziąsła lub w kieszonki policzkowe. Nie zawiera chlorheksydyny.
    SKŁAD: poliheksanidyna (PHMB), laktoferyna*, tatarol, EDTA.
    Butelka 30 ml.
  • Dentihex – adhezyjna pasta do zębów, do nakładania na dziąsła lub w kieszonki policzków, bez szczotkowania. Nie stosować na krwawiące dziąsła.
    SKŁAD: parafina, substancja adhezyjnam aromat waniliowy, chlorheksydyna 0,2%.
    Tubka 20 g
  • VetProtector JAMA USTANA – zęby fresh – płyn stomatologiczny do codziennego stosowania w areozolu. Słomkowy płyn o miętowym zapachu, lekko piekący. Nie zawiera chlorheksydyny.
    SKŁAD: glukonian cynku, cytrynian wapnia, wyciąg z mięty pieprzowej, wyciąg z liści szałwii, wyciąg z zielonej herbaty, olejek miętowy.
    Butelka 100 ml.

* Laktoferyna jest naturalnym składnikiem śliny i wraz z lizozymem i paroksydazą, tworzy kompleks białkowo – enzymatyczny. Obecna jest też w wielu narządach wewnętrznych, błonach śluzowych i płynach ustrojowych. Wykazano, że ma działanie bakteriostatyczne i bakteriobójcze, utrudniając wykorzystywanie żelaza przez bakterie oraz wiążąc się z ich receptorami. Chroni organizm, blokując patogeny przed wniknięciem do komórek. Ponadto, laktoferyna wspiera nieswoistą odpowiedź immunologiczną, wzmacniając funkcje odporne min. komórek T. W jamie ustnej utrudnia powstawanie i dojrzewanie płytki bakteryjnej, która gromadząc tworzyłaby kamień nazębny, dzięki czemu chroni przed chorobami dziąseł i przyzębia.
Laktoferynę bada się również pod kątem leczenia zapalenia jelit, infekcjami wirusowymi i pasożytniczymi oraz toksoplazmozą. Wykazano działanie hamujące na replikację kociego herpeswirusa i kaliciwirusa.

Pomocne w myciu:

  • Gaziki 7,5×7,5 cm – są tanie i higieniczne, posiadają szorstką, ścierną powierzchnie, podany rozmiar łatwo nawinąć na palec;
  • Czyściki – kapturki z jonami srebra lub bez, nakładane na palec, proste w obsłudze; weterynaryjne lub dla niemowląt
  • Nakładki – dostępne w drogeriach jako produkt dla niemowląt, chronią przed pokąsaniem w trakcie mycia;
  • Szczoteczki – z małą główką i miękkim włosiem, polecam szczoteczki dla małych dzieci;

To czym będziemy czyścić dziąsła i zęby zależy od kilku czynników. Jeśli nasz zwierzak ma aktywne i dotkliwe zapalenie dziąseł to warto wybrać początkowo metody mniej mechaniczne i delikatne. Jeśli zwierzak jest nie współpracujący lub ma duże zapalenie to początkowo może udać się jedynie wprowadzić żel za pomocą strzykawki w fafle lub przy pomocy palca rozprowadzić po dziąsłach. Na rynku dostępne są także produkty w sprayu z dozownikiem, czasem pomaga to w aplikacji. Należy jednak pamiętać o każdorazowej dezynfekcji końcówki dozownika.

Kiedy stan dziąseł na to pozwala, a zwierzę zaakceptuje krótką ingerencję w jamie ustnej, można pójść o krok dalej i wykorzystać jeden z dostępnych czyścików. Mechaniczne usuwanie osadu daje lepsze rezultaty niż samo rozprowadzanie pasty po jamie ustnej. Szorstka powierzchnia czyścika z niedużą ilością pasty i kilka krótkich ruchów tak aby sprawić kotu jak najmniej dyskomfortu przy codziennym stosowaniu, dają świetne rezultaty.

Podczas nauki szczotkowania, warto pamiętać, że przed nami wieloetapowy proces. Warto uzbroić się w cierpliwość i działać powoli ale systematycznie. Z czasem nasze ruchy staną się pewniejsze, a sama procedura mocno się skróci. W tym czasie także kot zrozumie o co chodzi w całym rytuale.

Jak nauczyć kota mycia zębów?

  • pielęgnacja jamy ustnej powinna być częścią codziennej rutyny, dzięki temu kot oswaja się z procedurą i utrwala fakt, że czynność jest wykonywana codziennie o stałej porze – koty lubią przewidywalność środowiska i szybko łapią jak wygląda cały schemat;
  • dobrze aby mycie paszczy trwało krótko i nie było bolesne dla kota – pomogą w tym dobrze dobrane produkty i metody, a także wprawa, która pojawi się w krótkim czasie przy codziennym stosowaniu;
  • przed przystąpieniem do faktycznego mycia, warto podjąć „trening medyczny”, mający na celu przyzwyczaić kota do tej procedury. W tym celu stopniowo oswajamy kota z pozycją, dotykiem okolic pyska i zachęcamy do współpracy za pomocą cierpliwego postępowania, nagród słownych oraz przysmaków.
  •  kiedy kot już akceptuje dotyk pyszczka, jako pierwsze zadanie przyjmujemy złagodzenie stanu zapalnego dziąseł poprzez nakładanie żelu/ pasty, palcem lub wpuszczanie za pomocą strzykawki (bez igły)/ aplikatora (dołączonego do produktu) po obu stronach w kieszonki policzków
  • kiedy obrąbki dziąseł nie będą już tak czerwone,czyli uda się podleczyć stan zapalny, można rozpocząć “mechaniczne” czyszczenie zębów, czyli przejść do delikatnego szczotkowania, przez pocieranie powierzchni dziąseł i zębów: gazikiem, chusteczką lub materiałową nakładką na palec;
  • kolejny krok to wykorzystanie do mycia nakładki z elastycznymi, miękkimi wypustkami;
  • szczoteczka może pójść w ruch dopiero kiedy kot będzie dobrze tolerować i cierpliwie znosił całą procedurę, a dziąsła nie będą krwawić i boleć w trakcie mycia;

Pomocne filmy, o tym jak można myć zęby u kota w domu:

Kiedy najlepiej wprowadzić mycie zębów?

Z myciem zębów u psa czy kota jest podobnie jak z myciem zębów u dzieci – czyli im wcześniej tym lepiej. Obecnie z powodu czynników genetycznych i dietetycznych, większość kotów, a także psów ma problem z szybko gromadzącym się osadem nazębnym, który nawet w młodym wieku potrafi formować okazały kamień nazębny. Przyczyn jest kilka – dużo zależy od indywidualnych predyspozycji konkretnego osobnika, ale głównym winowajcą jest dieta. Zwięrzęta coraz mniej żują i gryzą. Koty mieszkające w domu zazwyczaj połykają pokarm całymi kęsami. Wbrew pozorom, także karma sucha jest przez koty zazwyczaj połykana w całości, przegryzieniu ulegają pojedyncze chrupki. Dodatkowo pyłek z karmy suchej lubi osadzać się na zębach, przyspieszając zaleganie tam osadu.

Naukę oglądania i dotykania jamy ustnej u kota najlepiej zaczynać jeszcze u kociaka. Wczesne przyzwyczajanie zwierzęcia do tego, że ogląda mu się oczy, uszy, jamę ustną a także delikatnie dotyka łap, wysuwa pazury, w późniejszym czasie zaowocuje lepszym tolerowaniem badania klinicznego u weterynarza. Sam opiekun także będzie mógł z łatwością kontrolować podstawowy stan zdrowiu kota, kiedy ten będzie bez protestów pozwalał się oglądać.

Nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie podstawowej toalety jamy ustnej. Pierwszym epizodek, kiedy mycie zębów lub nakładanie żelu łagodzącego, może okazać się naprawdę pomocne to chwila z którą kot zaczyna wymianę zębów, czyli około 3 miesiąca życia. Część opiekunów przegapia ten moment, wielu jednak zgłasza się do weterynarza z powodu przykrego zapachu z jamy ustnej pupila lub pogorszenia apetytu. Wynika to z faktu, że w trakcie wymiany zębów może występować okresowe zapalenie dziąseł wraz z towarzyszącym powiększeniem okolicznych węzłów chłonnych. Kot może z tego powodu nieco gorzej się czuć. Na szczęście ten stan można łagodzić poprzez odpowiednią pielęgnację.

U dorosłych kotów z obecnym już kamieniem nazębnym wskazane jest w pierwszej kolejności przeprowadzenie zabiegu stomatologicznego – oczyszczenia zębów z osadu i kamienia, a czasem także ekstrakcja chorych zębów. Po zabiegu, w ciągu kilku dni można zazwyczaj rozpocząć toaletę jamy ustnej – początkowo stosuje się nakładanie preparatów łagodzących, a po zakończeniu gojenia dziąseł stopniowo wchodzi się z myciem.

Kiedy mycie zębów nie pomoże?

Coraz częściej do gabinetów weterynaryjnych zgłaszają się opiekunowie, którzy zgłaszają problem w obrębie jamy ustnej u swoich kotów. W badaniu klinicznym stwierdzane jest limfocytarno-plazmocytarne zapalenie dziąseł. Dotyczy to najczęściej kotów między 5-7 rokiem życia, jednak nie rzadko również kotów młodszych. Ten rodzaj przewlekłego zapalenia dziąseł i jamy ustnej trudno podaje się leczeniu i nie rzadko jedyną skuteczną metodą jest całkowita ekstrakcja – czyli usuniecie wszystkich zębów z jamy ustnej kota. Ta metoda choć wydaje się drastycznym krokiem, daje dobre rezultaty, a koty w brew pozorom w warukach domowych świetnie radzą sobie z pobieraniem pokarmu nawet bez uzębienia. Więcej o tym schorzeniu można przeczytać w artykule Dr hab. Rafała Sapierzyńskiego ”Limfocytarno-plazmocytarne zapalenie jamy ustnej u kotów.”